Postanowiłem powspominać…tylko odrobinę:)
Zakochałem się w tym mieście (Augustowie) 11 lat temu. Ale nie w architekturze (jest ble…brak harmonii, składu i ładu, walory i urok tego miasta nie są w pełni wykorzystane – moim skromnym zdaniem), ale w ludziach tam mieszkających. Pełnych empatii, zrozumienia i niezawodnej przyjaźni, na których zawsze można polegać jak na Zawiszy. Tak naprawdę to jest ważniejsze i wartościowsze…
Dosłownie kilka tygodni temu wybrałem się na kijki, ścieżką rowerową do Sajenka:) Polecam. Szczególnie latem.