Wybrałem się do Biebrzańskiego Parku Narodowego. Cudny czas i to jesienne słoneczko….nawet odrobine opaliło nosek:). Obcując z przyrodą podczas jazdy całą trasą, doszedłem do wniosku, że tak naprawdę mieszkam blisko RAJU! Zapierający dech w piersiach nizinny krajobraz puszczy uspokaja oczy i serce! Polecam! Start: Osowiec (parking przy siedzibie parku) – Goniądz – Hornostaje – Mońki – Kołodzież – Dobarz i Łosiostradą do punktu wyjścia:)

Zapomniałem dodać…to był mój najdłuższy odcinek pokonany na rowerze (62, 68 km)! Zmierzam powoli do setki:)