W połowie sierpnia miałem okazję wspólnie z Panią Jolą Wilczyńską poprowadzić dwudniowy Jarmark Wigierski. To był dobry czas.

15 sierpnia –  to święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, odpust w Wigrach. Z tej okazji, jak co roku, okolice wigierskiej parafii zapełniły się straganami z regionalnym jedzeniem i rękodziełem. W przyklasztornych ogrodach już od rana można było próbować produktów lokalnych twórców. Były serwety, dywaniki, lokalne przysmaki, sery, wędliny, pieczywo, miody i wiele innych. Nie brakowało występów artystów ludowych. Jarmark Wigierski to tak naprawdę największy odpust w regionie. Każdego roku przybywają tu tysiące wiernych. W murach klasztornych od rana płynęła modlitwa – coś dla ducha, w ogrodach wigierskich trwała uczta dla ciała. Jakie tam były przysmaki! Kto nie był, niech żałuję. Jest szansa, że za rok znów się spotkamy…Warto – czekamy na WAS! 🙂 O smaki, najlepiej zapytać Panią Jolę – buszowała wśród straganów niczym dzik w kukurydzy:)

Jarmark był również okazją do poznania, najlepszego moim zdaniem podczas całej imprezy zespołu – BYLE DALEJ.

Dziękuję ks. Jackowi – Proboszczowi i Pani Ani – Menager, za zaproszenie.