Będąc w odwiedzinach u kolegi Piotra w Schweinfurcie, nadążyła się okazja, aby odwiedzić miasteczko Volkach, z jego słynnymi winnicami. Piotr okazał się dobrym przewodnikiem. Z całego serca dziękuję mu za gościnę i dobre serce.
Do rzeczy…Niesamowity kaskady winnic na długo zapadają w pamięci, urzekają ciepłem, harmonią i zapachem wina. Płynący w dole Men dodaje jedynie uroku i staje się nieodzownym akwenem zapewniającym wodę pędom winogron.
I to dolne miasteczko (wieś) – Northein, z wystająca zza kaskad winogronowych wieżą Kościoła. Jest moc! Hm? Zmienić diecezję…nie nie, wszędzie dobrze i pięknie tam, gdzie nas nie ma!
Miejscowość leży nad pętlą rzeki Men wśród winnic, w kraju związkowym Bawaria, w rejencji Dolna Frankonia, w regionie Würzburg, w powiecie Kitzingen. Uff…skomplikowane to!
Klimatyczna, zwarta zabudowa miasta robi wrażenie! Bajka!
Jest znana z średniowiecznego starego miasta i festynów wina. Niestety nie udało mi się załapać na festyn, nie ta pora roku😊.
Zamieszkuje je ok. 9 tys. mieszkańców. Będąc w mieście, warto zwrócić uwagę na:
Górna Brama jest częścią murów miejskich Volkach. Jej wysokość czyni ją jednym z zabytków miasta Dolnej Frankonii. Stoi na Górnym Rynku i nazywa się również Bramą Sommerachera lub Wieżą Złodzieja. Brama była dawniej Górnym Przedmieściem.
Ratusz miasta Volkach jest reprezentacyjną siedzibą administracyjną i wizytówką miasta Dolnej Frankonii. Znajduje się na centralnym rynku w centrum starego miasta.
Bajkowe kawiarnie i winiarnie zachęcają zwiedzających do wstąpienia na łyk pysznego wina i piwa! Ja jednak wolę to pierwsze. Cóż za smak….poezja! Oczywiście piwa też spróbowałem. Bo jak inaczej:). A….i ten smak kawy!
Jeszcze tu wrócę…:)