Od stycznia wróciłem do „kijków”. Za mną dwa dłuższe marsze, każdy po ok 10 km. Jest moc. Pod tekstem możecie zerknąć, jak było pięknie, zachwycająco…:)

Zawsze mnie to odpręża i sprawia ogromną satysfakcję, kiedy maszerując mogę wszędzie zajrzeć, zachwycić się, zrobić spontaniczne zdjęcie. Oczywiście o walorach zdrowotnych już nie wspomnę….

O wartości tego sportu, o jego zaletach opowie Państwu Pani Alicja – instruktor nordic walking. Tekst pojawił się w nr majowym (5/2021) Martyrii. Oto nasza autorka, poczytajcie co ma do powiedzenia.

Wędrować z Ojcem

Covid 19 dosłownie przewrócił nasz świat do góry nogami. Z jego powodu zostaliśmy uwięzieni w domach. Codziennie słyszymy, że powinniśmy w nich zostać, że dla własnego dobra należy zakrywać twarz i utrzymywać dystans społeczny. Zostaliśmy też odcięci od dostępu do służby zdrowia – od miesięcy nawet zapisanie się do lekarza rodzinnego graniczy z cudem. W obawie o swoje zdrowie wielu z nas przestało nawet uczestniczyć we Mszy świętej w kościele… Stres psychiczny związany z pandemią stał się naszą codziennością i systematyczne, minuta po minucie… odbiera nam nasze życie i zdrowie.

Zdaniem badaczy z Anglia Ruskin University w Wielkiej Brytanii, Uniwersytetu Karla Landsteinera w Austrii i Uniwersytetu Perdana w Malezji powinniśmy jak najczęściej przebywać na zewnątrz! Z badań przeprowadzonych w kwietniu 2020 r. w Austrii spędzanie czasu na łonie natury łagodzi objawy zaburzeń lękowych i depresyjnych, ma pozytywny wpływ na obraz własnego ciała, a także sprzyja aktywności fizycznej. Ich zdaniem, „biorąc pod uwagę kontynuację restrykcji i kolejne fale pandemii, przesłanie kierowane do społeczeństwa powinno zachęcać do spędzania czasu na świeżym powietrzu przy zachowaniu odpowiedniego dystansu, zamiast nawoływać do zamykania się w domach”.

Opierając się na ww badaniach i własnym doświadczeniu, zachęcam Państwa do podejmowania aktywności poza domem, oczywiście z zachowaniem zasad bezpieczeństwa.

Jaką aktywność wybrać?

Polecam Nordic Walking – technikę marszu polegającą na zaangażowaniu do wysiłku jak największej partii układu ruchu poprzez zwiększone wymachy ramion, wydłużony krok oraz prawidłowe zastosowanie specjalnie zaprojektowanych kijków. Całość przypomina narciarstwo biegowe w połączeniu z chodem sportowym.

Ta forma aktywności przeżywa swój renesans. Dlaczego?

Nordic Walking znajduje się w wąskim gronie dozwolonych obecnie dyscyplin sportowych:  „Indywidualna aktywność fizyczna na otwartej przestrzeni nie jest zabroniona – np. bieganie, nordic walking czy jazda na rowerze (oczywiście przy zachowaniu wszystkich środków bezpieczeństwa – maseczki oraz odstęp)”.

Poza tym Nordic Walking to sport łączący w sobie najlepsze cechy idealnej aktywności ruchowej dla wszystkich – może go uprawiać praktycznie każdy, bez względu na wiek, wagę i wyjściowy poziom sprawności fizycznej.

Z wielu badań wynika, że Nordic Walking ma zbawienny wpływ na zdrowie psychiczne i fizyczne człowieka. Sport ten odgrywa dużą rolę w zapobieganiu chorobom – badania jednoznacznie wskazują, że trening marszowy jest jednym z kluczowych elementów zapobiegania chorobom cywilizacyjnym. Nordic Walking znajduje też coraz szersze zastosowanie i uznanie w rehabilitacji m.in. ortopedycznej, geriatrycznej, neurologicznej, onkologicznej, pulmonologicznej, kardiologicznej i psychiatrycznej. Od lat jest w ofertach wielu uzdrowisk. Znalazł się także w programach rehabilitacji po przebiegu Covid-19!

Nordic Walking jest łatwy i szybki do nauczenia na poziomie podstawowym,  nie stawia zbyt wielkich wymagań,  nie trzeba  uczyć się żadnych skomplikowanych ćwiczeń oraz nie wymaga dużych nakładów finansowych. Sport ten można uprawiać indywidualnie i w grupie, nie ma ograniczeń jeśli chodzi o miejsce i czas, podczas marszu można prowadzić konwersację. Z kijami w dłoniach można pokonywać duże odległości, uprawiając turystykę, można także zbliżyć się do naszego Stwórcy.

Gdy wędrujemy po lesie, łące, parku… wkraczamy w świat, który On dla nas stworzył. Tu spowalniamy, nasz umysł odpoczywa i zaczynamy dostrzegać piękno i niepowtarzalność kojącego łona natury. Wpadamy w zachwyt i cieszymy się z przyrodniczych obserwacji jak dzieci. Stajemy się dziećmi wdzięcznymi Ojcu za każdy promień słońca, szum wiatru, umykające zwierzęta, urzekające drzewa, kwiaty… Dziękujemy za to, że mamy siłę wędrować, że mamy gdzie wędrować… Samotnemu marszowi może także towarzyszyć modlitwa różańcowa.