Odwiedzając woj. Dolnośląskie obowiązkowo należy zajechać, chodź na chwilę, do Międzygórza.

To niewielka wieś położona nieopodal Bystrzycy Kłodzkiej, w Sudetach Wschodnich, u podnóża Śnieżnika.

Historia tego miasteczka sięga XVI w., kiedy to drwale i węglarze założyli tutaj swoje domy. Głównie skupiano się na wydobywaniu rudy żelaza, ale z biegiem czasu przestało to być opłacalne i zajmowano się tkactwem i leśnictwem.  A tak naprawdę dzięki Marianie Orańskiej ( o niej potem) Międzygórze rozwinęło się w mega klimatyczne , szwajcarskie, alpejskie wręcz miasteczko. Drewniana zabudowa w stylu tyrolskim robi tam dobrą robotę.

Przyznaję! Wywarło to na mnie niesamowite wrażenie…ja to zresztą wszystkim się zachwycam, co nowe i nieznane 😊. Spacer ulicami tego miasteczka to pewnego rodzaju nostalgiczna podróż w świat bajek i baśni.

Moją uwagę zwrócił uwagę jeden cudowny, drewniano-murowany dom, blisko rwącego potoku. Pogrzebałem! Okazuje się, że to dom wczasowy „Gigant” z 1882 r. No i ten drewniany, barokowy kościół parafialny pw. św. Józefa Oblubieńca (XVII w.). Warto tam zajrzeć – przepiękny. Prawda?

W pewnym momencie, moim oczom wyłoniły się piękne, widokowe platformy widokowe, tarasy. Zauważyłem trasę spacerową nad Wodospad Wilczki, kiedyś zresztą nazywanym Wodospadem Żeromskiego (hm? nie wiem dlaczego?, nic chłop nie miał wspólnego z tym miejscem, ale mniejsza o to…). Rezerwat przyrody Wodospad Wilczki znajduje się na terenie Śnieżnickiego Parku Krajobrazowego. Ten cud natury tworzy rzeka Wilczka, która wpływa tu do głębokiego wąwozu.

Wodospad Wilczki jest drugim co do wysokości wodospadem po polskiej części Sudetów, liczy 22 m. Wyższy jest jedynie Wodospad Kamieńczyka w Szklarskiej Porębie.

Uwierzcie szum spadającej wody, jest prawdziwym ukojeniem i odprężeniem własnego wnętrza – serca. Byłem tam zimą, to wokół wodospadu można zaobserwować także ciekawe lodospady.

I jeszcze jedno info! Jak wyczytałem, miejsce to jest również ciekawą atrakcją geoturystyczną, gdyż położony jest na linii  trzeciorzędowego uskoku.

Sam wodospad można podziwiać z wielu platform widokowych, a nad samą, rwącą wodą króluje historyczny mostek z czasów księżnej Marianny Orańskiej. Oj miała ta kobieta fantazję! Więcej takich! Kiedyś właśnie nad tym pięknym mostkiem istniał park z fontanną. Schody i kładki są bardzo dobrze utrzymane! Wszystko jest masywne i solidne, a nie jakieś zbite deski zwane balustradami. To jest cement i kute żelazo! Można się czuć bezpiecznie… Gratuluję włodarzom! Zerknijcie sami!

W Międzygórzu polecam też zaporę wodną z początku XX w. Sam do niej nie dotarłem (och te lenistwo), ale podobno jest ciekawym punktem turystycznym na mapie atrakcji tego miasteczka. Ma wysokość ponad 29 metrów, długość około 108 i może pomieścić prawie milion metrów sześciennych wzburzonej wodny! Foty własnej nie mam, ale nadrobię:). Poniższe zdjęcie to z pixabau.com.

Została jeszcze Maria Śnieżna…ale o Niej w następnym wpisie:)