To miejsc urodzin św. Szarbela. Jedna z najwyżej położonych miejscowości w Libanie, a według niektórych nawet na całym Bliskim Wschodzie (od 1450 do 1650 m n.p.m.). Liczy niecałe 400 mieszkańców. Uważana jest za trzecią najstarszą na stałe zamieszkaną wioskę na świecie. Jej nazwa znaczy ty co „żyzna ziemia” – posiada urodzajne gleby oraz znakomite nawodnienie dzięki pobliskim źródłom.

Znajdują się w niej 3 kościoły: św. Saby, MB Wniebowziętej i św. Józefa. Pierwszy z nich zbudowany został dzięki wsparciu brata św. Szarbela, członka rady parafialnej. Drugi, pw. MB Wniebowziętej jest największy w całej miejscowości  i został postawiony na miejscu pierwotnej świątyni, w której św. Szarbel przyjął chrzest. Miałem możliwość zobaczenia chrzcielnicy, w której został udzielony pierwszy sakrament późniejszemu świętemu, a także niezwykle cenną pradawną ikonę Maryi.

Ze względu na bardzo trudne warunki atmosferyczne jeszcze wiek temu używano podziemnych korytarzy, które pozwalały mieszkańcom podczas zawieruchy dotrzeć do kościoła. Wydrążono je wieki wcześniej, aby schronić się przed Turkami. Do niedawna w czasie burz lub w zimie, podczas obfitych opadów śniegu, Beka Kafra była odcięta os świata. Nie można było do niej dotrzeć. Dziś sytuacja się zmieniła, drogi są lepszej jakości i są odśnieżane. Codziennie pojawiają się tysiące pielgrzymów pragnących poznać miejsce narodzin św. Szarbela.

Dom rodzinny św. Szarbela z małym muzeum.