Blog

Najnowsze wpisy

Olsztyn wieczorową porą..

Olsztyn wieczorową porą..

Olsztyn – miasto, które zawsze było owiane jakąś tajemnicą, niedostępnością…Często przejeżdżało się przez tę aglomerację w drodze na Pomorze. Tym razem było inaczej, było celem samym w sobie i do tego nocnym celem😊. Wybrałem się pociągiem. Z Ełku mam doskonałe połączenie. Nieco ponad 2 godz. jazdy i jest się na miejscu. Zresztą podróżowanie pociągiem w

czytaj więcej
W drodze na Halę Gąsienicową i Czarny Staw Gąsienicowy. Piękny czas z Przyjaciółmi.

W drodze na Halę Gąsienicową i Czarny Staw Gąsienicowy. Piękny czas z Przyjaciółmi.

Hala Gąsienicowa to bez wątpienia jeden z najpiękniejszych tatrzańskich zakątków. I nie ma znaczenia w jakim czasie przybędziecie do tej krainy magii. Zarówno podczas cudnej jesieni, magicznej wiosny, czy białej zimy zakochacie się na zabój. A widok otwierający dolinę będzie Wam się śnił co noc. Nawet jeśli nie macie w planach wspinaczki po ścianach Kościelca, czy

czytaj więcej
Królowa jest tylko jedna - Czarna Hańcza

Królowa jest tylko jedna – Czarna Hańcza

Odwiedziny przyjaciół z Pienin i ok. Ostrołęki (gdzie Rzym, gdzie Krym 😊), były okazją do zorganizowania jednodniowego spływu Czarną Hańczą, najpiękniejszą i najdłuższą rzeką Suwalszczyzny. Dziękuję Basi za podjęcie się tego zadania. Rzeka ta ma 142 km długości. Czym przyciąga ta niby niepozorna „rzeczka”? Malownicze położenie, cisza, spokój, nieskażona natura, to jej atuty. Jej początek

czytaj więcej
Królewicz Gór Stołowych - Szczeliniec Wielki

Królewicz Gór Stołowych – Szczeliniec Wielki

Będąc wraz z przyjaciółmi w Polanicy Zdrój na krótkim urlopie, oprócz błogiego lenistwa, wybraliśmy się w Góry Stołowe. Była niesamowita okazja na zdobycie „królewicza” tego pasma górskiego – Szczelińca Wielkiego. Polecam zresztą samą Polanicę jako bazę wypadową, miasteczko piękne i wielu niespodzianek. Ale o tym może kiedyś. Teraz Szczeliniec. Co to za szczyt? Aaaa, aby

czytaj więcej
Łyk wina i dużo świętości w Porto

Łyk wina i dużo świętości w Porto

Porto, to drugie co do wielkości miasto w Portugalii. Osobiście mnie bardzo urzekło. Leży nad Oceanem Atlantyckim i rzeką Douro. Sama aglomeracja składa się z 6 różnych gmin, które maja odrębną władzę. Z czym do tej pory kojarzyło mi się to miasto? Oczywiście z dobrym winnym i klubem piłkarskim FC Porto, swego czasu mistrzem Ligi

czytaj więcej
Dalekie, ale jakże przyjazne białoruskie Baranowicze

Dalekie, ale jakże przyjazne białoruskie Baranowicze

Okazją do odwiedzenia tego pięknego, białoruskiego miasta było 50-lecie miesięcznika Dialog, wydawanego przez ks. werbistów tam pracujących. Na wyprawę wybraliśmy się grupą pracowników kurialnych. Tak naprawdę nie miałem pojęcia gdzie jadę, a okazało się, że będę w jednym z największych miast Białorusi. I tu byłem mile zaskoczony. Baranowicze to siedziba rejonu baranowickiego w obwodzie brzeskim.

czytaj więcej
Odrobinę Anglii w Hiszpanii - Gibraltar

Odrobinę Anglii w Hiszpanii – Gibraltar

Miejsce to od dłuższego czasu chodziło mi po głowie. Zawsze wyskakiwały jakieś przeszkody, żeby tam pojechać i zachwycić się… Gibraltarem. Tym razem udało się…Będąc z przyjaciółmi w pięknej Andaluzji, grzechem byłoby nie pojechać i nie zakochać się w tym zaskakującym miejscu, brytyjskiej enklawie, mieszczącej się na obszarze 6,7 km2. Tak, tak, nie pomyliłem się –

czytaj więcej
Wyprawa na Trzy Korony ze Sromowców Niżnych

Wyprawa na Trzy Korony ze Sromowców Niżnych

W mojej opinii, dzięki Wąwozowi Szopczańskiemu oraz najpiękniejszemu widokowi na Trzy Korony jaki tylko możemy sobie wyobrazić, opcja wejścia na Trzy Korony ze Sromowców, jest dużo bardziej atrakcyjna, niż np. z Krościenka. Samochód zostawiliśmy przed plebanią u zaprzyjaźnionego ks. Proboszcza – ks. prałacie Marku serdecznie pozdrawiamy. I ruszyliśmy… Do góry polecamy szlak żółty a na

czytaj więcej
Zahara de la Sierra - miasteczko przylepione do skały

Zahara de la Sierra – miasteczko przylepione do skały

Każdy, kto jest w pobliżu tego miasta powinien tam zajechać. Miasto robi ogromne wrażenie. Skręcając z głównej drogi między Sevillą (to był mój główny cel) a Rondą, po przejechaniu kilkunastu kilometrów, wyłania się niesamowity widok – miasto na skale, a u jego podnóża rozpościera się szmaragdowe jeziorko. To miasto kiedyś było fortecą, można to dostrzec

czytaj więcej
Białe, hiszpańskie domy - Arcos de la Frontiera

Białe, hiszpańskie domy – Arcos de la Frontiera

Jakże to klimatyczne miasteczko! Ufff😊 Położone na malowniczym skalnym urwisku nad rzeką Guadalete. Widoki po prostu nieziemskie! Swoją historią miasto sięga czasów starożytnych, kiedy znajdowała się tam jedna z rzymskich kolonii. Następnie dostało się pod panowanie Maurów. Wtedy to stało się głównym ośrodkiem kulturalnym utworzonego w w 1012 roku królestwa taifickiego – Taifa de Arcos.

czytaj więcej

ks. Krzysztof Zubrzycki

Ksiądz w Terenie

Kiedy zacząłem bardziej dbać o zdrowie, a co za tym idzie wprowadziłem w swoje życie dużą dawkę ruchu – kijki i rower, pomyślałem, że warto podzielić się z WAMI, gdzie bywam, gdzie chodzę, gdzie jeżdżę. Każde nowoodkryte trasy kijkowe, trasy rowerowe przysparzają mi wiele radości i satysfakcji. No i tak się zaczęło…

Więcej o mnie